recenzja

Pełny tekst

Autor równolegle pokazuje nam dwa – a właściwie trzy – miejsca. Aleksandrię – miasto w którym obecnie mieszka, Warszawę jako miasto swojego dzieciństwa i Warszawę pierwszej dekady tzw. „Wolnej Polski”.

Pełny tekst

Film jest formą myślenia, dopraszającą się ustawicznej, filozoficznej refleksji nad głębią życia i podejmowanych przez człowieka praktyk.

Pełny tekst

Uważna obserwacja i dokładna analiza uzyskanych danych, prowadzi autora do ciekawych wniosków, dzięki którym tworzy bogaty obraz dewiacji.

Pełny tekst

Obie te wystawy w MEK-u są takie ciekawe, bo pokazują przedmioty, które chciałoby się mieć, wyjść z nimi. Sam z chęcią odjechałbym do domu na etnorowerze, natomiast redaktor naczelna na moich oczach, pod nieobecność obsługi, głaskała różową owcę i filcowy fotel. Rzeczy budzą tęsknotę, a wręcz pożądanie: to zupełnie odwrotnie niż na typowej ekspozycji, gdzie człowiek porusza się wśród wyalienowanych obiektów o niejasnych znaczeniach.

Pełny tekst

Pieczołowicie przygotowana ekspozycja o starannie przemyślanym kształcie prezentuje nieprzypadkowość form, jakie przybierały przedmioty codziennego użytku i ewolucję zdobiących je ornamentów. Ujawnia tropy znaczeń w przystępny sposób, poprzez strukturę równie regularną jak one.

Pełny tekst

Appadurai szuka odpowiedzi na zasadnicze pytanie: dlaczego idea globalizacji wprowadzona w życie czasem skutkuje czystkami etnicznymi czy skrajnymi formami przemocy politycznej wymierzonej w ludność cywilną?

Pełny tekst

Po przeżyciach z czasów ludobójstwa ocaleni i zbrodniarze wybierają milczenie, z trudem przychodzi im opowiadanie o eksterminacji, której doświadczyli. Hatzfeldowi udaje się skłonić ich do rozmów.

Pełny tekst

Książka w sposób czytelny prezentuje pokaźny dorobek trzydziestu lat pracy socjologów nad trudną materią emocji. Typologia jest przejrzysta i dobrze dobrana.

Pełny tekst

Leszek Kołakowski kolejny raz czaruje swoim kunsztem. Swoboda, z którą porusza się między zagadnieniami, łączy fakty, argumentuje, przypomina lekkość i skuteczność ruchów mistrza fechtunku.

Pełny tekst

Reżyserowi zależało być może na rzetelnym przedstawieniu subkultury, lecz nawet osoby związane z gotykiem spierają się między sobą o to, czym on faktycznie jest, gdzie leżą granice „mroku”, jak odróżnić autentyczność od fałszu i pozerstwa.