Islam. Orientacja. Ornament (wystawa)

1slam. 0rientacja. 0rnament

Pełny tekst

Wystawa Islam. Orientacja. Ornament
Muzeum Etnograficzne w Krakowie
3.10.2009–28.11.2010

Ilość paciorków użytych do muzułmańskich sznurów modlitewnych nie jest dowolna. Najczęściej jest to jedna z wielokrotności liczby trzy: 33, 66, 99, oznaczająca imiona Allaha. Po dodaniu ostatniego, znanego tylko Jemu imienia – 100. To tylko jeden przykład matematycznego uporządkowania religijnego instrumentarium i metafizycznego znaczenia, jakie przypisuje się liczbom.

„Czystość formy i doskonałość stylu świadczy o czystości duszy” – to werset Koranu ozdobnie wykaligrafowany na mosiężnej lampie z Maroka. Doskonałość sztuki w pojęciu muzułmanów była możliwa jedynie jako odwzorowanie idealnego porządku wszechświata. Już po przekroczeniu progu wystawy podziwiamy zawieszony nad głowami perski kobierzec z motywem ogrodu obrazującym zasady kierujące kosmosem. Porządek ten poznawano dzięki naukom: astronomii, fizyce i przede wszystkim matematyce. Ich sens wynikał jednak z metafizyki będącej podstawą wszechrzeczy. Idąc dalej, przekonujemy się o zapomnianej przez nas bliskości pomiędzy tymi gałęziami wiedzy a wierzeniami, o łączącym je języku liczb i symboli.

Wnętrze sali budzi skojarzenie ze szkatułką, swoim dopracowaniem bliską dziełu sztuki. Światła gwiazd powoli przesuwają się po posadzce i ściankach, w których misternie wycięto wzory ze świata islamu. Orientalne wnętrza stają się bliskie, kolejne segmenty przywołują sfery codziennego życia: w domu, w świątyni, w podróży, na wojnie. Ekspozycja maksymalnie wykorzystuje niewielką powierzchnię, przekształcając ją w świątynię liczb. Pomieszczenie podporządkowano zasadzie centrum – peryferia: w środkowym kręgu poznajemy znaczenie motywów, których rozwinięcie wytropimy w głębi sali. Zgodnie z tym w berberyjskim naszyjniku odkryjemy myśl o boskiej doskonałości, opozycji płci i ziemskiej wędrówce. Szkatułka okazuje się być łamigłówką, bo jej zaszyfrowaną zawartość można odczytać dopiero po złamaniu kodu; wcześniej jesteśmy tylko analfabetami zachwyconymi barwami szatami, wyszywanym obuwiem, lusterkiem-oczkiem pierścienia, biżuterią i amuletami. Posługując się specjalnym „dekoderem”, możemy odczytać informacje zapisane w dywanach koczowników. Wystawa pozwala nam pogodzić estetyczną kontemplację z intelektualną lekturą.

Cenzura literacka owocuje czasami zagadkową literaturą. Dyscyplina islamu spowodowała natomiast niezwykły rozwój sztuki charakteryzującej się horror vacui w kierunku ornamentyki. Z takich form symbolicznych, jak koło (Allah), trójkąt (człowiek) czy gwiazda sześcioramienna (rozprzestrzenianie się religii) wyprowadzano w geometryczny sposób coraz bardziej fantazyjne motywy dekoracyjne. Jednak tabu sporządzania wizerunków stworzeń nie zawsze było poparte lękiem przed numinosum, stąd naginano zakaz, nadając wzorom kształt kojarzący się z poszczególnymi zwierzętami. Wśród figur geometrycznych można zatem napotkać postacie zwierzęce i ludzkie.

Pieczołowicie przygotowana ekspozycja o starannie przemyślanym kształcie prezentuje nieprzypadkowość form, jakie przybierały przedmioty codziennego użytku i ewolucję zdobiących je ornamentów. Ujawnia tropy znaczeń w przystępny sposób, poprzez strukturę równie regularną jak one. Z budynku muzeum wyjdziemy z dopracowanymi na światowym poziomie materiałami informacyjnymi – przewodnikiem i „dekoderem dywanowym”, ale co ważniejsze, bogatsi o jeden z kluczy do kultury świata islamu.