Spotkanie z nagłą, rzucającą się w oczy „innością” zaważyło na wzmocnieniu iberyjskiego nacjonalizmu, dla którego „czystość krwi” i wierność Świętej Matce Kościołowi Katolickiemu stanowiły swoiste wyznaczniki hiszpańskiej dumy narodowej rekompensującej odczuwaną od drugiej połowy XVII pogłębiającą się dekadencję.
Ekspozycję ogląda się tak, jakby jeszcze do końca jej nie ustawiono lub już częściowo rozmontowano. To efekt rozminięcia się ambitnych koncepcji muzealników z umiejętnościami realizacyjnymi.
Autor równolegle pokazuje nam dwa – a właściwie trzy – miejsca. Aleksandrię – miasto w którym obecnie mieszka, Warszawę jako miasto swojego dzieciństwa i Warszawę pierwszej dekady tzw. „Wolnej Polski”.