Adam Głowacki

Ur. w 1985 roku. Absolwent kulturoznawstwa (specjalność teoria i historia kultury) oraz pedagogiki resocjalizacyjnej z profilaktyką społeczną na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Ukończył również studia na Międzyuczelnianych Indywidualnych Studiach Humanistycznych w Akademii „Artes Liberales”. Aktualnie pracuje jako pedagog szkolny. Związany jest z Zakładem Teorii i Historii Kultury na Wydziale Filologicznym UŚ, gdzie pod opieką prof. zw. dr hab. Ewy Kosowskiej przygotowuje rozprawę doktorską. Interesuje się psychologią, historią, filozofią i antropologią medycyny, a także kulturowymi implikacjami przymusowych zsyłek ludności polskiej na Syberię.

1 (18) 2012

Numer 18 to pierwszy „Barbarzyńca” w formacie PDF, dostępny za darmo na naszej stronie. Wzbogacony fotografiami Przemysława Szuby może teraz zaprezentować pełną paletę barw.

  • Fragment

    Umiejętność względnie wiernego przekazywania faktów była sprawnością wysoko cenioną i gwarantującą prestiż społeczny w kulturach typu oralnego, a taką bez wątpienia była XIX-wieczna kultura chłopska sportretowana w omawianej przez nas lekturze.

3-4 (16-17) 2009

Oto wielki i tłusty numer podwójny liczący aż 152 strony.

  • Fragment

    Antropologia medyczna, będąca subdyscypliną antropologii kulturowej, zrodziła się na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych w Stanach Zjednoczonych jako odpowiedź na pojawiające się – nie tylko w etnologii ludów pozaeuropejskich, ale także zachodniego kręgu kulturowego – problemy z naukowym zaklasyfikowaniem i opisaniem chorób oraz praktyk leczniczych, które wykraczały poza obowiązujący paradygmat medyczny. Okazało się bowiem, że pojęcia zdrowia, normy, choroby nie są treściami uniwersalnymi, ale są zrelatywizowane kulturowo

2 (15) 2009

Uwaga, z tym numerem darmowe wejście na wystawę w Muzeum Etnograficznym!

1 (14) 2009

Po serii białych okładek ten jest pierwszym z serii numerów, które zdominuje czerń. Ogólnym motywem przewodnim są ciało i dusza oraz napięcie między nimi.

3 (13) 2008

W 13. numerze widać tropy teatralne, przewija się też motyw apokalipsy. Mamy aż 6 kolorowych stron ze zdjęciami.