Język, poznanie i rzeczywistość w semantyce ogólnej Alfreda Korzybskiego
Tematem artykułu będą pewne wątki filozofii Alfreda Korzybskiego – polskiego filozofa i naukowca społecznego, który jest mało popularny w literaturze polskiej. Znany był i wciąż jest jako twórca semantyki ogólnej, będącej wówczas pierwszą syntezą pojawiających się już nieco wcześniej głosów wskazujących na niekompatybilność paradygmatu arystotelesowo-euklidesowo-newtonowskiego w stosunku do opisywanej przezeń rzeczywistości (włączając w to człowieka i miejsce, które w niej zajmuje). Dzięki sformułowaniu systemu nie-arystotelesowskiego Korzybski był jednym z pierwszych, którzy w sposób spójny metodologicznie dokonali krytyki zastanej wizji świata.
W sytuacji zmiany paradygmatu daleko idącemu przeformułowaniu ulega werbalna tkanka teorii zorganizowanych wokół podstawowych pojęć dotychczas panujących struktur myślenia. Na gruncie fizyki pojawiła się perspektywa kwantowa, która w sposób gruntowny przepojęciowiała mechanicystyczną fizykę Newtona. Najbardziej zauważalnej reorganizacji uległy pojęcia takie, jak czas i przestrzeń, które zaczęto postrzegać już nie tak absolutystycznie, jak to było u Newtona, lecz relatywnie – zamieniono je w czasoprzestrzeń u Einsteina, dzięki czemu ujawniły się związki do tej pory niezauważane.
W tym duchu, w swojej pierwszej książce Manhood of Humanity (1921), Korzybski podejmuje próbę sformułowania nowej holistycznej definicji człowieka (organizm-jako-całość-w-środowisku), według której człowiek przynależy do wiążącej-w-czasie klasy życia wyróżnionej przez Korzybskiego na drodze matematycznych rozważań spośród świata minerałów (procesy nieorganiczne), roślin (wiązanie-związków-chemicznych) i zwierząt (wiązanie-w-przestrzeni). Człowiecza umiejętność wiązania-w-czasie polega na posługiwaniu się symbolami i językiem – to one właśnie służą do międzypokoleniowej transmisji wiedzy, która sprawia, że każde pokolenie może korzystać z osiągnięć poprzedniego, bez potrzeby powtarzania tych samych błędów. Podobnie jak Tomasello, Korzybski uważał, że umiejętność ta ma podłoże biologiczne. Zależy bowiem od budowy i pracy układu nerwowego, a przede wszystkim jego filogenetycznie najmłodszej części – kory mózgowej, odpowiedzialnej za myślenie abstrakcyjne czy język.