Autor, zdając sobie doskonale sprawę z tego, że jego wizje są dosyć ryzykowne, przytacza kolejne argumenty na potwierdzenie tezy o zbawiennym wpływie rządów burmistrzów na losy świata.
Autor wskazuje na co najmniej dwa zasadnicze mity-fantazmaty leżące u podstaw nowożytnej antropologii. Jego książka stanowi frapujący, drobiazgowy i jednocześnie przystępny „opis transformacji złudzenia”, które do dzisiaj umyka antropologom...
Ekspozycję ogląda się tak, jakby jeszcze do końca jej nie ustawiono lub już częściowo rozmontowano. To efekt rozminięcia się ambitnych koncepcji muzealników z umiejętnościami realizacyjnymi.