Podejmując problematykę snu, Sartre od razu określa charakter swoich analiz. Nie będą one dotyczyły symbolicznej funkcji wyobrażeń, zgodnie z tradycją na przykład psychoanalizy.
Ekspozycję ogląda się tak, jakby jeszcze do końca jej nie ustawiono lub już częściowo rozmontowano. To efekt rozminięcia się ambitnych koncepcji muzealników z umiejętnościami realizacyjnymi.