Belfast – podobnie jak niegdyś Berlin – jest podzielony. Wysoki, metalowy płot, wzmocniony murem, oddziela od siebie dwie społeczności, dwie dzielnice – protestancką Shankill i katolicką Falls.
Ekspozycję ogląda się tak, jakby jeszcze do końca jej nie ustawiono lub już częściowo rozmontowano. To efekt rozminięcia się ambitnych koncepcji muzealników z umiejętnościami realizacyjnymi.