Bo igrzyska to nie metoda – o socjologii, autentyzmie w polityce, Pac-Manie i cygarach
Wywiad z Tomaszem Leśniakiem
Fragment
Tomasz Leśniak: Jak możemy sobie wyobrazić zmianę polityki, jeśli sami się w nią bezpośrednio nie zaangażujemy? Stanowi to poważną barierę w polskiej polityce – niektórym ludziom się wydaje, że można działać tylko na poziomie organizacji nieformalnych czy pozarządowych, które będą lobbować na rzecz określonych rozwiązań, a same nie zaproponują żadnego szerszego programu, nie wystartują w wyborach. Naiwne jest myślenie, że można zostać na takim poziomie i doprowadzić do zmiany całego paradygmatu, określającego sposób tworzenia miasta.