Światy znikąd

Szkic o pewnej figurze intelektualnego dyskursu

22 wrz. 2009
Fragment

Magiczne światy, wokół których oscylują baśnie i bajki, nie są domeną literatury dla dzieci, ale stanowią temat znacznie obszerniejszy, który zakreśla swe granice czasowe od starożytności po dzień dzisiejszy oraz ogarnia swym wpływem wszelkie przejawy ludzkiej działalności.

Co więcej, człowiek przez szereg wieków wierzył w istnienie owych przestrzeni, w celowość ich kreowania, w końcu ufał ich wielkim twórcom – kreatorom. Być może wszelka debata o świecie – bez względu na kulturowy kontekst – musi wspierać się na figurze utopijnych, odrębnych czy alternatywnych światów. 

Filozofia zna bardzo wiele przykładów kreowania światów, których statusy nie mogą być rozpatrywane w kategoriach prawdy i fałszu, gdyż żadne logiczne i racjonalne przesłanki nie są w stanie ani jednoznacznie poprzeć tezy o ich istnieniu, ani bezwarunkowo jej zaprzeczyć. Nie o falsyfikowalność bowiem chodzi, lecz konstrukcję, o retoryczny chwyt skuteczny w filozoficznym dyskursie. Tak przecież rzecz ma się z pomysłem odwrócenia trybu myślenia i efektami takiego rozumowania u Kanta. Nie tylko na poziomie figur dyskursu analogię z alternatywnym światem idei Platońskich odnaleźć można w Kantowskim świecie rzeczy samych w sobie (Dinge an sich). Kant w całej swojej metafizyce wikła się w szereg antynomii i paradoksów, bo z jednej strony z niepodważalną wręcz stanowczością głosi, że rozum ludzki jest w stanie poznać jedynie fenomeny, a z drugiej chce wyjść poza ów rozum i objąć rzeczywistość nie tylko fragmentarycznie, ale całościowo, zbliżając się ku noumenom. Gdy opisuje czyste pojęcia (idee), jako narzędzia używa przecież intelektu. Jest przekonany do zasadności swoich twierdzeń, mimo tego że sprawdzenie istnienia idei jest niemożliwe, gdyż rozum nie może dosięgnąć owego celu. Rozum nie może powiedzieć nic pewnego na temat idei duszy, wszechświata czy Boga, a mimo to Kant tworzy wizje ich egzystencji. Idee nie mogą być wcielane do doświadczenia, zatem twór Kantowski znów będzie miał wszelkie znamiona magicznego świata, który jest daleki od materialnej, empirycznie sprawdzalnej rzeczywistości.