W niniejszym eseju, będącym próbą opisu zjawisk i problemów towarzyszących wkraczaniu coraz inteligentniejszych maszyn w życie ludzkie, nakreślona zostaje interpretacja codziennego życia coraz mocniej splecionego z nowoczesnymi technologiami.
Autor równolegle pokazuje nam dwa – a właściwie trzy – miejsca. Aleksandrię – miasto w którym obecnie mieszka, Warszawę jako miasto swojego dzieciństwa i Warszawę pierwszej dekady tzw. „Wolnej Polski”.
Ekspozycję ogląda się tak, jakby jeszcze do końca jej nie ustawiono lub już częściowo rozmontowano. To efekt rozminięcia się ambitnych koncepcji muzealników z umiejętnościami realizacyjnymi.