Symbole, mity i stereotypy europejskich wyobraźni apokaliptycznych wciąż pozostają w ruchu. Mesjasze, Antychryści, tysiącletnie królestwa i Babilony zaludniają nadal współczesną masową wyobraźnię.
Ekspozycję ogląda się tak, jakby jeszcze do końca jej nie ustawiono lub już częściowo rozmontowano. To efekt rozminięcia się ambitnych koncepcji muzealników z umiejętnościami realizacyjnymi.
Autor równolegle pokazuje nam dwa – a właściwie trzy – miejsca. Aleksandrię – miasto w którym obecnie mieszka, Warszawę jako miasto swojego dzieciństwa i Warszawę pierwszej dekady tzw. „Wolnej Polski”.